10 marca 2013

TEST piw koncernowych

Wiadomo, nie wszędzie są piwa, które lubię (praktycznie mało gdzie takie można u nas w mieście dostać a w knajpach to już jest prawie tragicznie pod tym względem) więc czasami jestem "zmuszony" do picia naszych ogólnodostępnych piw koncernowych. No i tu pojawia się problem, czum się truć? jak wybrać w kiepskim i niedobrych piw to najmniejsze zło?
Postanowiłem, że raz na jakiś czas będę kupował po kolei nasze znane marki średnio-dużych i wielkich koncernów i w końcu stwierdzę które nadają się tylko w kanał, które są jedno butelkowce a których można wypić większą ilość, bez jakiegoś większego zmulenia czy skwaszenia języka i żołądka.

Testowanie będzie wyglądać tak:
-notes
-JEDNO piwo dziennie (żeby nie zachodziły mi smakiem na siebie)
-te same warunki (nie wiem po co, ale będą: to samo szkło, temp. sytość żołądka itp.)

Na końcu wykasuje ze swojej listy zakupowej na ładnych kilka lat (nawet w obliczu piwnej pustyni sklepowej) te które są tylko wypijalne w ilości max niecała jedna 0,5l butelka.

Lepiej wyjdzie kupić wódkę (dla efektu %) lub dobrą i smaczniejszą mineralną (dla ugaszenia pragnienia) niż męczyć się z jakimś bezpłciowym sikaczem powodującym odrętwienie kubków smakowych.

------------------------edytowanie------------------------------- 
fotki są stare nie chce mi się robić aktualnych, szkoda czasu :]

nr 1 ŻYWIEC


Piany oraz zapachu brak.
W smaku na początku wydaje się czuć delikatną goryczkę, lekką nutę słodową a po przełknięciu o odczekaniu pojawia się lekka kwaskowatość.
Po kilku pierwszych łykach wydawało się że piwo jest do wypicia na dłuższe posiedzenia, jednak po wypiciu niecałej 1/3 zawartości zaczęło robić się mniej pijalne. W gardle pozostawiało dziwny kwasek z odczuciem suchości, co powodowało, że im więcej się piło tym bardziej chciało się ugasić powstające drapanie i ten dziwny posmak po gardle.
Wypiłem jedno i za szybko nie kupię ponownie. Do powtórzenia w upalny miesiąc podczas wakacji , w domu raczej go już nie wypiję.
CENA: od 2,19zł w promocji do ok 3zł, ZA DROGIE

 -----------------------------------edytowanie II-----------------------------

nr 2 ŻUBR

Piany oraz zapachu brak. W smaku w miarę wyraźna słodowość, goryczka znikoma, pojawiająca się po przełknięciu i jej "poszukaniu". O dziwo jakby wyraźniejsze w smaku jak Żywiec, ale to raczej za sprawą tej większej podbudowy słodowej (choć też nie jest to jakiś szlachetny smak)
Wypiłem jedno i pewnie drugie by weszło, nie wiem czy by weszło więcej.
CENA: od 1,99zł w promocji do ok 2,49zł, ujdzie, ale tylko w promocyjnej cenie i jedna butelka 

------------------------------edycja II----------------------
 nr 3. WARKA 

 Piany i zapachy praktycznie brak, coś tam czuć, ale trzeba sporo zanurkować nosem w szklance by wyczuć delikatną chlebowość. O dziwo póki co wydaje mi się najlepsze z do tej pory próbowanych, szału nie ma, bo brakuje jakiegoś konkretnego smaku, ale nie kwasi, nie muli, goryczki za mało, jest troszkę nijakię, ale nie ma żadnych dziwnych posmaków, które powodują niechęć do otwarcia kolejnej butelki.
 Wypiłem całe jedno i pewnie by jeszcze 2-3 weszły.
CENA: od 1,99zł w promocji do  2,59, ujdzie, można kupić w promocji








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz