Wpadła do mnie pewnego ranka z niezapowiedzianą wizytą pewna Pani Okazało się że jestem niedouczony/niedoinformowany, bo sądziłem że modliszek w Polsce nie ma :]
Przyczaiła się i czekała na coś
Cały czas śledziła mnie swoim przenikliwym wzrokiem
Wyprosiłem grzecznie Panią by opuściła mój pokój tą samą drogą, którą przyszła czyli przez okno. Mam na dzieję, że potrafiła dobrze latać, bo to jest 3 piętro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz